dopieszczone cebulką
Nie znam chyba osoby, która nie lubiłaby pierogów. Niemal wszyscy kochają nasze tradycyjne ruskie czy z kapustą, ale ile jest różnych, przeróżnych farszy, które jakże pysznie smakują. Wspaniałe jest to, że pierogi można nadziać niemal wszystkim, a farsze te dowolnie modyfikować i urozmaicać. Moje serce podbiły póki co oprócz tych wszystkim znanych: pierogi z pieczarkami; z brokułami i serem czy z kaszą gryczaną, które dzisiaj właśnie ulepiłam. Z pewnością znajdzie się w swoim czasie miejsce na blogu dla pozostałych nadzień z serii "ulubione", ale i dla innych, których jeszcze nie upichciłam.
A wy jakie farsze lubicie najbardziej?
Składniki:
Farsz
Kasza gryczana (jedna torebka)
Ser biały półtłusty ok. 35 dag
1 średnia cebula
sól i pieprz
masło
oliwa z oliwek
Ciasto
500g mąki pszennej
ok 250 ml. gorącej wody
4 łyżki oleju
1 jajko
Przygotowanie
Farsz:
Kaszę gotujemy na sypko. Cebulkę podsmażamy na oliwie z dodatkiem masła. Kiedy przestygnie wsypujemy do miseczki, dodajemy cebulkę i rozkruszony ser biały Ja użyłam twarogu półtłustego. Solimy i pieprzymy do smaku. Odstawiamy na bok.
Farsz można również zrobić dzień wcześniej, wtedy na następny dzień zostaje nam tylko ciasto i oczywiście lepienie pierożków :)
Ciasto:
Zagotowujemy wodę w czajniku. Mąkę wsypujemy do miski, wlewamy gorącą wodę i mieszamy łyżką. Po lekkim przestygnięciu wlewamy olej i wbijamy jajko. Ugniatamy kilka minut ciasto aż będzie gładkie i sprężyste. Przykrywamy ciasto ściereczką, żeby nie wyschło.
Rozwałkowujemy ciasto na lekko oprószonej stolnicy i wycinamy kółka szklanką. Formujemy z farszu kuleczki, którymi potem nadziewamy nasze pierożki. Zagniatamy pierożki, ja zagniatam je w falbankę, której nauczyłam się z bloga kotlet.tv
Ulepione pierożki przykrywamy ściereczką. Gotujemy na wrzątku, chwilkę po wypłynięciu wyjmujemy sedzaczkiem, solimy i polewamy ulubioną okrasą.
Pierożki podajemy z np. podsmażoną na maśle i oliwie cebulką i śmietaną.
Super smakują także podsmażane.
Smacznego :)
W szafce czeka u mnie właśnie kilka pudełek kaszy - o wykorzystaniu jej do pierogów nawet nie myślałam. Pomysł prosty, ale ciekawy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja kupuję nadmierną ilość suchych produktów :D
UsuńPolecam więc zużycie części zapasów na pierożki, farsz robi się przyjemnie szybko :)
Jak ja uwielbiam te pierogi :):) One są genialne
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam fazę na wszystkie pierogowe farsze, wiec dodaję twój do wypróbowania! :)
OdpowiedzUsuń