z cebulką i czosnkiem, podane z zielonym makaronem tagliatelle
Przepis wykonuje się naprawdę bardzo szybciutko. Idealne danie na ekspresowy obiad lub kolację.
Podane niżej składniki wystarczają dla 2-3 osób.
Składniki:
Sos pomidorowy
- puszka pomidorów krojonych 400g (mogą być w całości lub z kartonika)
- 1 większa cebula lub 2 małe
- oliwa z oliwek
- 3 ząbki czosnku
- 2 liście laurowe
- zioła, najlepiej świeże tj. natka pietruszki, bazylia, tymianek i rozmaryn
- sól i pieprz
- papryczka chilli
Krewetki
- paczka krewetek koktajlowych (ok. 200g)
- sok z cytryny
- sól
+ zielony makaron tagliatelle
Sposób wykonania
Krewetki rozmrażamy. Bez zbędnych ceregieli, po prostu wyciągamy je w pierwszej kolejności z zamrażarki, przepłukujemy pod zimną, bieżącą wodą (ok. 3 minut, aż do rozmrożenia lub pozostawiamy na ok. 10-15 min, pozwalając im dojść do siebie). Rozmrożone robaczki przepłukujemy raz jeszcze, skrapiamy sokiem z cytryny, solimy i odkładamy na bok.
W tzw. międzyczasie przygotowujemy sos. Wlewamy nieco oliwy na patelnię, (ewentualnie dodając łyżkę masła) i wrzucamy drobno pokrojoną cebulę na zimny tłuszczyk, aby się ładnie zeszkliła. Następnie wlewamy zawartość puszki pomidorowej oraz dodajemy świeże, ewentualnie suszone zioła i całe liście laurowe. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Sos zaostrzamy połową świeżej, poszatkowanej papryczki chilli. (ewent. szczyptą suszonej).
Jeśli chodzi o czosnek, mamy dwie opcje do wyboru: mniej lub bardziej ostrą. W pierwszym przypadku siekamy go i dodajemy razem z cebulką. W ostrzejszej czosnkowej wersji, przeciskamy go przez praskę pod koniec gotowania sosu. Osobiście z racji uwielbienia czosnku, dodałam go zarówno (2 ząbki) posiekanego z cebulką jak i na sam koniec przyrządzania sosu (+2 ), aby jego ostrość nie wyparowała.
Na sam koniec końców wrzucamy do sosu krewetki, dusimy aż do ich miękkości. Krewetki dochodzą szybciutko, zajmuje to zatem niewiele czasu.
Podajemy z makaronem, ryżem lub z przychrupioną bagietką. Ja użyłam zielonego makaronu tagliatelle z dodatkiem szpinaku.
Guten Appetit :)
Jeśli chodzi o czosnek, mamy dwie opcje do wyboru: mniej lub bardziej ostrą. W pierwszym przypadku siekamy go i dodajemy razem z cebulką. W ostrzejszej czosnkowej wersji, przeciskamy go przez praskę pod koniec gotowania sosu. Osobiście z racji uwielbienia czosnku, dodałam go zarówno (2 ząbki) posiekanego z cebulką jak i na sam koniec przyrządzania sosu (+2 ), aby jego ostrość nie wyparowała.
Na sam koniec końców wrzucamy do sosu krewetki, dusimy aż do ich miękkości. Krewetki dochodzą szybciutko, zajmuje to zatem niewiele czasu.
Podajemy z makaronem, ryżem lub z przychrupioną bagietką. Ja użyłam zielonego makaronu tagliatelle z dodatkiem szpinaku.
Guten Appetit :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz